
Rubryka z humorem?
W prasie jest obecny pod ponad czterech dekad i wciąż jest w świetnej formie. Satyryk Szczepan Sadurski debiutował w prasie jako nastolatek. Najpierw był komiks, potem rysunki satyryczne i ilustracje. Nierzadko były to i wciąż są – cykliczne rubryki z humorem.
Humor – rubryka w gazecie
W „Kurierze Lubelskim”, wówczas popularniej nie tylko w Lublinie gazecie popołudniowej jego rysunki humorystyczne przez jakiś czas ukazywały na pierwszej stronie i były sygnowane dużymi literami: Szczepan Sadurski. Przez jakiś czas pojawiała się tam również rubryka z humorem, a w niej kilka dowcipów słownych plus rysunek Sadurskiego.
Miał też stałe rubryki w prasie ogólnopolskiej. Szczególnie zapamiętał popularny wtedy tygodnik „Radar”. Rubryki z humorem Sadurskiego drukowały czasopisma z branży handlowej, hotelarskiej, dentystycznej, gazety bezpłatne i inne. Wszystkich nie sposób zapamiętać.
Najczęściej był to po prostu rysunek albo rysunek wraz z dowcipami słownymi. I było to nawet wtedy, gdy przez lata był wydawcą „Dobrego Humoru” i innych czasopism z dowcipami. Choć wtedy skupiał się głównie na tych gazetkach. Zdarzało się też, że pisał satyryczne felietony dla prasy. Z uwagi na brak czasu z kilku takich propozycji musiał zrezygnować.

Rubryka z humorem o dentystach w czasopiśmie reklamowo-branżowym
Rubryka z humorem nie tylko w Polsce
Przez jakiś czas ukazywała jego rubryka z humorem w czasopiśmie wydawanym w Anglii. Magazyn branży budowlanej, a w nim cała kolumna (strona) przygotowana przez Sadurskiego. Jego zdjęcie zdobiło czołówkę rubryki, były dowcipy słowne (przetłumaczone na angielski, humorystyczny rysunek o pracy na budowie, a nawet dwa rysunki, z których należało znaleźć różniące je fragmenty. Stałe rubryki Sadurski miał też w kilku czasopismach polonijnych, w tym ukazujących się w USA i Holandii.

Rysunek Sadurskiego na kopercie, a w środku pismo dla… dłużników nie płacących alimentów
Rysunki dla mediów społecznościowych
Pierwszym profesjonalnym serwisem w polskim Internecie były dowcipy i rysunki Sadurskiego czyli Serwis Dobrego Humoru w portalu Onet.pl. To było jeszcze pod koniec lat 90-ych. Potem Onet przez bodaj 2 lata serwował jego rysunki polityczne dwa razy w tygodniu – we wtorek i piątek. Jego rysunki były obecne w kilku innych znanych portalach, także tematycznych i regionalnych.
Ostatnio coraz chętniej rysunki satyryczne zamawiają firmy tworzące popularne profile w mediach społecznościowych, głównie na Facebooku. Wolą one publikować materiały oryginalne, dowcipne, do tego sygnowane znanym nazwiskiem. Szczepan Sadurski tworzył rysunki dla młodych mam, o tematyce prawnej, ubezpieczeniowej, targowej i nie tylko.
Rysował też do mailingów wysyłanych Internetem, np. do aptekarzy, do specjalistów od reklamy. Bo uśmiech, to sposób aby na chwilę oderwać się od rzeczywistości.

Szczepan Sadurski – jeden z wielu wywiadów. Luty 2021
Rysunki satyryczne i nie tylko
W ostatnich latach wielki rysunek Szczepana Sadurskiego zdobił całą stronę kolejnych numerów magazynu z Podhala, od dwóch lat jego rysunki ukazują się w każdym numerze czasopisma branży weselnej.
Aktualnie rysuje w ogólnopolskim dzienniku „Trybuna”. Na drugiej stronie w każdym numerze jest rubryka „Sadurski na dzień dobry”. Tu z kolei są publikowane aktualne komentarze polityczne czyli tematy podsumowujące czym żyją Polacy. Ma nawet satyryczną rubrykę, w której… nie ma żadnych rysunków. Fejk News ukazuje się co tydzień w „Trybunie” i jest tu 10 krótkich komentarzy satyrycznych.
Co jakiś czas do Szczepan Sadurski dostaje kolejne propozycje z prasy i z agencji tworzących profile w mediach społecznościowych. Wśród zalewu średnio oryginalnych memów wciąż są podmioty, które chcą serwować czytelnikom unikalny humor na dobrym poziomie. A to oznacza, że Sadurski – znany satyryk, rysownik prasowy i karykaturzysta, przewodniczący międzynarodowej organizacji Good Humor Party, wciąż będzie prezentował Polakom dowcipne porcje uśmiechu.
Rubryka z humorem: (c) Rysunki.pl