Uśmiechnij się, jest poniedziałek! Najlepsze żarty, kawały, obrazki i dowcipy na poniedziałek oraz fajne poniedziałkowe memy na poprawę humoru. Po weekendzie – poniedziałki na wesoło – w pracy, w szkole.
Poniedziałkowy poranek
W poniedziałek rano, szef pyta pracownika:
– Co masz takie czerwone oczy. Piłeś?
– Nie. Płakałem cały weekend, bo brakowało mi kochanej pracy.
Żona z kochankiem
Poniedziałek. Mąż, który miał wrócić dzień wcześniej z delegacji, zastaje w łóżku nagą żonę z jakimś facetem. Facet jest uśmiechnięty, na głowie ma dziwną, kolorową czapkę z daszkiem.
– A ty kto jesteś? – pyta wściekły mąż.
Facetowi z czapce momentalnie rzednie mina i mówi cicho:
– Jestem totalnie pieprzniętym facetem.
– Cooo?
– Bo wczoraj kurier przyniósł mi kupioną w Internecie za tysiąc złotych czapkę niewidkę.
Dwóch facetów
Dwaj mężczyźni wychodzą z kasyna. Jeden jest nagi, drugi w szortach. Ten nagi mówi:
– Za to cię szanuję, przyjacielu. Umiesz zatrzymać się w odpowiedniej chwili.
Uśmiech blondynki
– Co zrobić, żeby blondynka roześmiała się w sobotę?
– Opowiedzieć jej dowcip w poniedziałek.
Szkolne wypracowanie
Nauczycielka języka polskiego zadała uczniom napisanie wypracowania, w którym należało wymienić wszystkie dni tygodnia. Wypracowanie Jasia wyglądało tak:
„W niedzielę tato złowił strasznie wielką rybę, którą potem musieliśmy jeść w poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piątek i sobotę”.
Plan na cały tydzień
Nowy kierownik budowy na spotkaniu z robotnikami przedstawia plan pracy na tydzień:
– W poniedziałek będziemy odpoczywać po weekendzie.
– We wtorek będziemy się przygotowywać do pracy.
– W środę pracujemy.
– W czwartek odpoczniemy po środzie.
– W piątek przygotujemy się do weekendu.
– Czy są jakieś pytania?
Z załogi ktoś się odzywa:
– Jak długo będziemy tak zapieprzać.
Lekarz w tramwaju
Poniedziałek, siódma rano. W tramwaju ścisk. Nagle wśród stłoczonych ludzi ktoś woła:
– Czy jest tu lekarz?
– Jestem! – krzyczy jeden z pasażerów i z trudem przyciska się przez tłum.
Gdy lekarz dochodzi do wołającego, ten pyta:
– Choroba gardła na 6 liter?
Dowcipy na poniedziałek: Dobry uczynek
W poniedziałek nauczycielka pyta uczniów:
– Czy pamiętaliście, żeby w sobotę i w niedzielę spełnić jakiś dobry uczynek?
– Ja pamiętałem – zgłasza się Jasio.
– Bardzo ładnie, co to było?
– W sobotę pojechałem odwiedzić babcię i babcia się bardzo ucieszyła. W niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!
Śmieszne dowcipy na poniedziałek. Humor, żarty, kawały
Rozmowa z szefem
Poniedziałek, dziewiąta rano. Szef opieprza pracownika:
– W środę przyszedłeś do pracy o 9:20, w czwartek o 9:10, w piątek o 9:25. To niedopuszczalne!
– Przepraszam, szefie. Za to dziś przyszedłem o 8:57!
– Ale k…a jak wszyscy zaczynasz o 7:00!
Z pamiętnika studenta
Poniedziałek: Jestem głodny.
Wtorek: Jestem głodny.
Środa: Dostałem stypendium.
Czwartek: Nic nie pamiętam.
Piątek: Nic nie pamiętam.
Sobota: Nic nie pamiętam.
Niedziela: Nic nie pamiętam.
Poniedziałek: Jestem głodny.
Ech, ten poniedziałek
Firma zatrudniła nowego pracownika. Miał zacząć od poniedziałku, ale rano dzwoni do swojego szefa i mówi:
– Bardzo przepraszam, ale jestem chory – oświadczył.
Szef go usprawiedliwił. Facet przyszedł do pracy we wtorek i ciężko pracował przez cały tydzień, zadziwiając wszystkich swoją pracowitością i umiejętnościami. W następny poniedziałek znów dzwoni do szefa i oświadcza mu:
– Jestem chory.
Szef niechętnie usprawiedliwia go, zaznaczając jednak, że to już drugi poniedziałek z rzędu. We wtorek facet przychodzi do pracy i pracuje do końca tygodnia, jeszcze lepiej i wydajniej niż w poprzednim tygodniu.
W następny poniedziałek pracownik znów dzwoni.
– Jestem chory!
Szef go usprawiedliwia, ale postanawia poważnie porozmawiać z nim we wtorek. Gdy we wtorek przyszedł do pracy, szef wzywa go do swego gabinetu i mówi:
– Widzę, że jesteś świetnym pracownikiem, ale jesteś tu dopiero trzy tygodnie i w każdy poniedziałek twierdzisz, że jesteś chory! Możesz mi to wyjaśnić?
– Chodzi o to, że moja siostra ma fatalne małżeństwo i w każdy poniedziałek przed pracą jadę ją pocieszyć. Od słowa do słowa, zawsze kończy się to tym, że przez cały dzień uprawiamy seks.
– Z siostrą?! Przecież to chore!
– No właśnie mówiłem panu, że jestem chory.
Dowcipy na poniedziałek: (c) Rysunki.pl < SupP
Zobacz też:
>
>
