Właśnie zbadano, że „bezmyślne” rysowanie na lekcjach i wykładach korzystnie wpływa na zapamiętywanie treści przekazywanych przez wykładowcę
Dotychczas wykładowcy i nauczyciele nie byli zadowoleni widząc, jak osoby słuchające ich wykładów zamiast robienie notatek, gryzmolili coś w zeszytach. Nie mieli racji.
Kilka lat temu brytyjscy naukowcy przeprowadzili badanie. Czterdziestu ochotnikom polecono wysłuchać bardzo nudnego 2,5-minutowego wykładu, w którym były m.in. szereg nazwisk i nazw miejscowości. Połowa badanych podczas wykładu miała prowadzić notatki, a druga połowa miała rysować. Okazało się, że osoby które podczas wykładu rysowały, zapamiętały niemal 30 procent więcej informacji niż osoby, które notowały (tworzyły pisemne notatki z wykładu).
Brytyjscy naukowcy udowodnili, że nawet (z pozoru) bezmyślne kreślenie na kartce podczas wykładu (lekcji), dobrze wpływa na zapamiętywanie treści przekazywanych przez wykładowcę.
Ciekawostkę wynalazł i napisał: (c) Szczepan Sadurski
Szczepan Sadurski
• Jego rysunki satyryczne dotychczas ukazały się w ponad 200 tytułach prasy w Polsce i w innych krajach.
• W połowie lat 80. był najczęściej publikowanym rysownikiem słynnego tygodnika satyrycznego Szpilki.
• Wśród zdobytych nagród najwyżej ceni Złotą Szpilkę’87 – nagrodę na najlepszy rysunek roku.
• Jego młodzieńcze rysunki powstałe w stanie wojennym są częścią ekspozycji stałej Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
• Jeden z jego rysunków opublikowanych w stanie wojennym wywołał polityczny skandal, zakończony w gabinecie generała Jaruzelskiego.
• Rysował w programach telewizyjnych różnych stacji (m.in. TVP, TVN i Polsat). Nie tylko komentarze satyryczne.
• Miał wystawy w różnych miejscach świata (Europa, USA, Republika Południowej Afryki). W październiku 2015 r. w Nowym Jorku otworzył wystawę „Polacy w Nowym Jorku w karykaturze Sadurskiego”, 2 miesiące później w Melbourne (Australia) był gościem festiwalu PolArt.
• W ostatnich 10. latach stworzył 40 tys. karykatur na ok. 500. imprezach zamkniętych. Głównie w Polsce, ale rysował też kilku krajach Europy, w Australii i USA, gdzie w 2012 r. po raz pierwszy napisano, że jest „jednym z najszybszych karykaturzystów świata”.